wtorek, 7 listopada 2017

MALTA - inne spojrzenie


Położenie:

Malta to niewielkie wyspiarskie państwo położone w Europie Południowej, na Morzu Śródziemnym, 81 km na południe od Włoch. Jest najdalej na południe wysuniętym państwem Europy. Co ciekawe leży bardziej na południe niż niektóre miasta północnej Afryki np. stolicy Tunezji – Tunis czy stolicy Algierii – Algieru. Stolicą Malty jest Valetta.

Ukształtowanie powierzchni:

Malta jest krajem nizinnym, jednak w południowo-zachodniej części głównej wyspy i na wyspie Gozo dominuje krajobraz pagórkowaty. Na Malcie licznie występują zatoki i półwyspy. Najwięcej plaż znajduje się w części północnej i zachodniej wyspy oraz w części wybrzeża wyspy Gozo. Na Malcie występuje niewiele piaszczystych plaż. Większość zwłaszcza w okolicach stolicy ulokowana jest na skałach. W południowej części głównej wyspy, w niektórych rejonach Gozo oraz na kilku mniejszych wysepkach archipelagu występują klify. Ich wysokość dochodzi miejscami do 130 m n.p.m. Maltańskie klify są na liście wstępnej światowego dziedzictwa UNESCO. Wody powierzchniowe są ograniczone. Malta nie posiada stałych rzek, jako jedyny kraj Europy posiada sieć rzek okresowych płynących w kilku dolinach.

Klimat:

Malta znajduje się w strefie klimatu subtropikalnego typu śródziemnomorskiego, z bardzo łagodnymi zimami i długimi ciepłymi, częściowo gorącymi latami. Średnia roczna temperatura wynosi 23 °C w dzień i 16 °C w nocy. Według rankingu International Living, Malta jest państwem z najlepszym klimatem na świecie. Valletta, stolica Malty jest najbardziej słoneczną miejscowością w Europie. Prawdopodobieństwo bezchmurnej słonecznej pogody na Malcie wynosi 71% w skali roku. Na Malcie występuje około 300 dni słonecznych rocznie. Malta jest jednym z niewielu miejsc w Europie, gdzie zielono jest przez cały rok.
Języki:

Języki maltański i angielski są językami urzędowymi na Malcie i są wykorzystywane do nauczania uczniów na poziomie szkoły podstawowej i średniej, oba języki są również przedmiotami obowiązkowymi. Szkoły publiczne mają tendencję do stosowania zarówno maltańskiego i angielskiego w sposób zrównoważony, natomiast szkoły prywatne wolą używać w nauczaniu języka angielskiego. Malta jest siedzibą licznych szkół języka angielskiego dla obcokrajowców.

Szkoła językowa:
 
Szkoła językowa Sprachcaffe mieści się w starym budynku w Pembroke niedaleko pięknie położonego miasteczka St. Julians. Kompleks, w którym mieści się szkoła pochodzi z epoki kolonialnej i ma zdecydowanie brytyjski styl. Na kompleks składają się połączone ze sobą budynki tworzące prostokąt. Od zewnętrznej strony kompleksu rozmieszczona została część    mieszkalna. Połączona została długim korytarzem na parterze i piętrze stanowiącym doskonałe miejsce spotkań i odpoczynku dla wszystkich językowych studentów. Każde drzwi prowadzą do tzw. bloków, w których znajdują się 4 pokoje 1- lub 2-osobowe. Do tego 2 łazienki wyposażone w prysznic, wc i toaletę. I wspólny aneks kuchenny dość bogato wyposażony. Do dyspozycji jest umywalka, lodówka, mikrofalówka, piekarnik i kuchenka. Do tego pełne, choć dość zużyte wyposażenie kuchenne, pozwalające na przygotowane prostych posiłków. Obrazu dopełnia jadalnia, w której przygotowany własnoręcznie posiłek można skonsumować. 
 
Standard wyposażenia i czystości jest dość skromny. Warunki bardziej przypominają mieszkanie w akademiku niż hotelu ale jeśli ktoś nie ma zbyt wygórowanych oczekiwań to może być nawet zabawne. Coś jak powrót do przeszłości 😆.
Największym jednak minusem wydawał mi się brak dostępu do internetu w części mieszkalnej. Rzekomo z uwagi na to aby motywować studentów do konwersacji face to face a nie siedzenia przed monitorami telefonów czy komputerów. Idea niby słuszna, tyle że za pieniądze dostęp można było wykupić i nikogo wtedy nie drażniła introwersja studenta i jego zamknięcie na świat niewirtualny.

Część szkolna znajduje się wewnątrz kompleksu. Składa się z bardzo wielu bardzo małych klas mieszczących max 10 osób. Wyposażenie jest dość skromne. Biała tablica, mazak i odtwarzacz CD. Dostęp do sieci, choć nie zawsze 😏.
Dostępna jest biblioteka, choć jest ona dość mała i dostępna tylko w pokoju dyrektora. Nie korzystałam więc nie narzekam. Minusem i to dużym okazał się dla mnie system dystrybucji i a właściwie redystrybucji podręczników do nauki języka angielskiego. Teoretycznie podręcznik można było wypożyczyć. Wpłacało się kaucję i korzystało do woli. Po zakończonym kursie istniała teoretyczna możliwość zwrotu podręcznika. Jednak w praktyce było to niezwykle trudne. Zawsze znalazła się jakaś usterka czy uszkodzenie, które „niestety” na zwrot książki nie pozwalało. No trudno.

Zajęcia prowadzone były przez wielu lektorów. Jednak moja grupa przez całe 2 tygodnie miała zajęcia z Rosette, przesympatyczną panią lektor pochodzenia maltańskiego. Spokojny i wspierający sposób prowadzenia zajęć, wiele ćwiczeń praktycznych i konwersacyjnych, praca dostosowana do potrzeb słuchaczy - wszystko to sprawiało, że chciałeś się uczyć.


Grupa zmieniała się co tydzień, ale mogła także w trakcie tygodnia. Co tydzień część uczestników przyjeżdżała część zaś kończyła i opuszczała grupę i Maltę. Można było zmienić grupę w przypadku gdy jej poziom okazywał się zbyt wysoki lub zbyt niski. W Pierwszym tygodniu w mojej grupie uczyły się następujące osoby: Andrea z Hiszpanii, Beatriz z Brazylii, Dylan ze Szwajcarii oraz Marie, Naomi, Mizuki i Shizuka z Japonii. W tygodniu drugim zaś: Dylan, Marie i Mizuki ze starej ekipy oraz Mohamed z Libii, Mario z Belgii i Natalia z Rosji a właściwie Buriacji. Przesympatyczni ludzie, z którymi miło się uczyło i konwersowało na mniej edukacyjne tematy.

Wracając do kompleksu szkolnego warto wspomnieć o basenie położonym w części wewnętrznej. Basen duży i dobrze utrzymany. Do tego mnóstwo leżaków. I miejsce plażowania gotowe. Dla aktywnych możliwość skorzystania z boiska do siatkówki plażowej.





Kompleks zapewniał także dostęp do całodobowej recepcji (+) oraz małego baru/pubu (+). W barze serwowano codziennie rano śniadania, przeważnie skromne kontynentalne i 2 razy w tygodniu brytyjskie. Bez szału. Kto chciał mógł wykupić tam także lunch czy kolację ale to była opcja dla desperatów 😉.

Jedzenie:


Kuchnia Malty odzwierciedla jej nieco skomplikowaną historię. Najłatwiej określić ją chyba jako mieszankę wpływów brytyjskich i śródziemnomorskich. Na Malcie dominują potrawy kuchni śródziemnomorskiej. Pizze i makarony w przeróżnych konfiguracjach.





Można wybierać spośród potraw z owocami morza, z mięsem ale także jarskich. Ryby są wyśmienite, zwłaszcza te prosto z kutra, w restauracjach tuż przy nabrzeżu. Dorada, miecznik, okoń morski przygotowane w najprostszy sposób: z grila lub gotowane, są przepyszne! Do tego dla fanów owoce morza na różne sposoby: kalmary, ośmiornice, krewetki, jeżowce i omułki. Wyśmienite, jeśli się gustuje.



Po Brytyjczykach zostało typowo angielskie śniadanie z jajkami, bekonem, fasolką i pieczarkami smażonymi. Do tego steki (PYSZNE!) i oczywiście - fish and chips.

Typowo maltańskich potraw w restauracjach jest dość mało. Najbardziej popularna jest potrawka z królika, bardzo często wybierana przez miejscowych i turystów. Królik - mimo wyglądu olbrzyma - najczęściej nie ma zbyt wiele mięsa, obfituje za to w liczne małe kostki, które mogą być uciążliwe w trakcie jedzenia. Fenek przyrządzany jest najczęściej w sosie z dodatkiem wina, stąd lekko kwaskowy smak. Spróbować warto, zajadać się - niekoniecznie.


Do tego można spróbować następujących potraw:



Kawlata - zupa jarzynowa z wieprzowiną lub maltańskimi kiełbaskami.

Minestra - zupa jarzynowa, podobna lecz bardziej gęsta od włoskiej minestrone.

Ravjul - maltańskie ravioli nadziewane ricottą.

Timpana - zapiekanka z makaronu, mięsa, warzyw, sera i jaj.

Lampuka - lokalna ryba jadana od września do listopada.

Pastizzio - lokalne ciasteczka serowe.


Słodycze przeważnie mocno słodkie: kannoli z ricottą lub kremem czekoladowym, ciastka z miodem i bakaliami, kruche ciastka z orzechami lub brytyjskie puddingi. W mój gust raczej nie trafiły.

Oprócz restauracji, które są dość drogie można skorzystać z oferty tzw. pastizzerii, czyli małych lokali lub budek, które oferują szybkie przekąski. Najczęściej kawałki pizzy, bułki i inne wypieki z ciasta francuskiego z nadzieniem wszelakiej maści. Na szybką i tanią przekąskę idealne.

Jeśli chodzi o napoje wyskokowe to zgodnie ze śródziemnomorską tradycją dominują wina: białe i czerwone. Najwięksi producenci to Marsovin i Emmanuel Delicata. Trafiają się naprawdę smaczne, a te z Gozo dodatkowo mocne. Piwo lokalne to raczej tzw. sikacz - cisk, ale na upalne dni nadaje się idealnie. Jeśli ktoś nie gustuje w mocnych trunkach lokalnym ratunkiem staje się dla niego napój kinnie o słodko-gorzkim smaku i specyficznym bursztynowym kolorze.

Nie wspomniałam jeszcze o lodach, co stanowi z mojej strony duże niedopatrzenie. To po prostu niebo w gębie! Na śniadanie, obiad i kolację - nigdy nie zawodzą:)

Koty na Malcie:

Koty na Malcie to chyba zwierzęta narodowe :). Są dosłownie wszędzie i w sporych ilościach. Rude, szare, pręgowane, czarne i we wszelkich odmianach tych kolorów. Mieszkańcy Malty darzą je chyba jakąś specjalną estymą bo nie wyglądają na zabiedzone. Wręcz przeciwnie są dokarmiane a nawet wystawia im się domki, w których mogą zjeść czy odpocząć.








 













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz